Gemini Holding: Decyzja rządu o otwarciu galerii w surowym reżimie sanitarnym jest słuszna. Pozwoli na odrobienie części strat Opublikowano 24 listopada 2020
W najbliższą sobotę, 28 listopada, wznowią działania centra handlowe w Polsce. To dla wielu ich najemców szansa na odrobienie strat. Przedświąteczne zakupy będą jednak wyglądały inaczej niż w latach ubiegłych. O reżim sanitarny i wyzwania przed jakimi stoją galerie pytamy Annę Malcharek, dyrektora zarządzającego Gemini Holding.

W sobotę w końcu zapadła decyzja o otwarciu galerii, ale w najwyższym reżimie sanitarnym. Jak ocenia Pani tę decyzję?

Anna Malcharek: Przez cały listopad do rządu napływały apele organizacji branżowych, najemców, jak i wynajmujących o możliwie najszybsze przywrócenie handlu w galeriach. Sobotnią decyzję należy więc przyjąć jako pozytywną odpowiedź na zgłaszane postulaty. To słuszny i rozsądny krok, za którym stoją liczne argumenty. Tradycyjnie dla handlu IV kwartał roku, a zwłaszcza sezon świąteczny jest kluczowy. W wielu sklepach generuje on nawet 30 proc. rocznego przychodu. Dalsze utrzymywanie ograniczeń mogłoby pogłębić straty rynku o kolejne 12 mld złotych, co razem z listopadem dało by 20 mld zł. Zepchnęłoby to wiele marek na krawędź bankructwa, byłoby także potężnym ciosem w rynek pracy, liczący sobie ponad 400 tys. osób. Dziś pojawia się nadzieja, że najemcom chociaż częściowo uda się odrobić straty.

Centra handlowe muszą jednak zastosować jeszcze surowszy reżim sanitarny.
Anna Malcharek:  Reżim, który nie jest nam obcy. Centra handlowe w Polsce od wielu miesięcy przygotowane są do bezpiecznej obsługi klienta, co stale jest podkreślane w komunikacji z rządem. Obostrzenia obowiązujące w Polsce są znacznie bardziej restrykcyjne, szczegółowe i kompleksowe, niż te rekomendowane np. przez WHO czy Safe Shopping Centers, organizację, która certyfikuje bezpieczeństwo w galeriach. W ostatnich miesiącach w obiektach handlowych wdrożono wszystkie rekomendacje GIS i Ministerstwa Rozwoju, Prac i Technologii. Co więcej, właściciele i zarządcy dodatkowo wprowadzają własne procedury dotyczące m.in. czystości, które znacznie wykraczają poza te ustanowione przez władze. Już dziś centra spełniają zasady bezpieczeństwa, dotyczące m.in. DDM, dostępu do płynów odkażających, maseczek i rękawiczek jednorazowych czy procedur związanych z czystością i dezynfekcją. Gwarantuje to bezpieczeństwo na wielu poziomach, a tym samym komfortowe warunki kupującym i pracownikom. Do kwestii bezpieczeństwa każdy z obiektów w Polsce podchodzi dziś odpowiedzialnie, to też priorytetowa inwestycja, którą można rozwijać. To zapewnia maksymalne bezpieczeństwo klientom, pracownikom sklepów, a także obsłudze galerii.  Mówiąc wprost, centra handlowe mogą być otwarte, ponieważ są doskonale przygotowane do działania niezależnie od rozwoju pandemii w Polsce.

Nie istnieją jednak obawy, że sezon świąteczny zwiększy znacząco ruch w galeriach, przez co trudno będzie utrzymać m.in. dystans społeczny?
Anna Malcharek: Ostatnie miesiące to czas dużych zmian w zachowaniu konsumentów. Pandemia sprawiła, że inaczej niż przed rokiem zachowujemy się także w centrach handlowych. Sklepy odwiedzamy najczęściej w pojedynkę, rzadko kiedy w grupie np. całą rodziną. Skracamy także czas pobytu w galerii do absolutnego minimum, najczęściej wybierając się do kilku wybranych sklepów.  Dominuje więc "fast shopping", a nie jak rok temu shopping rozciągający się na godzinę i więcej. W centrach handlowych nie dochodzi także do zgromadzeń. Święta, odbywające się w szczycie II fali pandemii, mogą pogłębić te zmiany, przyczyniając się do znacznego rozproszenia klientów. W tym pomóc mogą także aż 2 niedziele handlowe w grudniu i wydłużone godziny otwarcia. Spodziewamy się więc, że klienci owszem wrócą, ale na zdecydowanie bardziej konkretne i krótsze zakupy. To będą zdecydowanie inne święta w galeriach, co nie oznacza, że będą gorsze. Centra dokładać będą wszelkich starań, by przebieg świąt był komfortowy i bezpieczny.

Inne, bo wciąż pozostają zamknięte kina i fitess cluby, a restauracje sprzedają tylko na "na wynos" i "na dowóz".
Anna Malcharek Utrzymanie lockdownu branży rozrywkowej czy fitness, a także ograniczenia w sprzedaży w branży gastronomicznej pogłębiają kryzys tych segmentów, generując ogromne straty dla najemców. Branże te potrzebują pilnej i wielowymiarowej pomocy ze strony państwa i to nie tylko w ramach tarczy pomocowej. Konieczne jest pilne wypracowanie dodatkowych wytycznych, które umożliwią chociażby częściowe otwarcie tych miejsc. Pozwoli to siłowniom, kinom, bawialniom, restauracjom i kawiarniom pozyskać środki na przetrwanie tego trudnego dla ich biznesu okresu. W najbliższych dniach liczyć trzeba się więc z kolejnymi apelami. Do publicznych konsultacji została już wysłana treść rozporządzenia Rady Ministrów. Branże mogą zgłaszać wciąż swoje propozycje zmian. Konieczny jest dalszy dialog.

Jak centra Gemini Park należące do Gemini Holding przygotowują się do sezonu świątecznego?
Anna Malcharek: Zakupy w galeriach odbywać będą się oczywiście w najwyższym reżimie sanitarnym, do którego jesteśmy doskonale przygotowani od miesięcy. Klienci galerii bez trudu znajdą na pasażu dyspensery  z płynami odkażającymi, a także informacje o obowiązujących zasadach, w tym zasadzie DDM. W tym pomogą liczne komunikaty umieszczone  na pasażu oraz komunikaty głosowe. W kontroli limitów wesprzemy się natomiast nowoczesnymi systemami liczącymi klientów. Jeszcze bardziej zaostrzone zostaną procedury związane z czystością, higieną i dezynfekcją, regularnie będą odkażane toalety oraz miejsca, mające często kontakt z dłońmi. W egzekwowaniu zasad wesprze nas ochrona, a także służby miejskie. Ściśle będziemy także współpracować z najemcami tak, aby egzekwować zasady także w sklepach, punktach usługowych i prowadzących sprzedaż na wynos lokalach gastronomicznych. Dodatkowo z ruchu wyłączone zostaną strefy food court, relaksu oraz strefy kids play. Świąteczne wydarzenia odbywać będą się także z zachowaniem reżimu sanitarnego, w tym zasady DDM. Możemy śmiało powiedzieć, że bezpieczeństwo będzie podstawą świątecznego customer experience Gemini Park.



Źródło: Gemini Holding/Guarana PR

Gemini Holding Sp. z o.o. polska firma deweloperska z ponad 25 letnim doświadczeniem na rynku i dziesiątkami zrealizowanych z sukcesem inwestycji w kraju. Gemini Holding to obecnie jedna z dynamiczniej rozwijających się firm deweloperskich w Polsce i godny zaufania partner biznesowy. W portfolio holdingu znaleźć można dziś 3 popularne centra handlowe Gemini Park - Gemini Park Bielsko-Biała, Gemini Park Tarnów oraz nowo otwarte Gemini Park Tychy.

 




 
 

 

Przypisane branże